Latem skóra głowy bardziej się poci. Gruczoły łojowe skóry głowy wydzielają więcej tłuszczu, który to sprawia, że włosy są bardziej przetłuszczone. Dlatego też na nich szybciej gromadzi się kurz i brud.
Włosy latem należy myć... częściej. I tu obalamy mit, że częste mycie włosów jest niezdrowe... .
Do mycia włosów, szczególnie latem, kiedy głowa narażona jest na promieniowanie UVA i UVB należy używać szamponów z filtrami.
Dodatkowym zabezpieczeniem włosów przed szkodliwym promieniowaniem będzie używanie odżywek lub masek z serii słonecznej.
Świetnym również zabezpieczeniem włosów przed słońcem jest... lakier do włosów. Pod warunkiem, że wieczorem go porządnie wyczeszemy z włosów.
Ja lakierów do włosów z natury nie używam, natomiast polecam mgiełki do włosów (szczególnie te z serii słonecznych). Obowiązkowo zawsze mam ją w torebce i spryskuję włosy... co dwie godziny.
Na plaży - konieczny jest kapelusz, lub inne nakrycie głowy, które ochroni włosy przed słońcem.
A po wyjściu z kąpieli (obojętne, czy to jest basen, czy jezioro czy też morze), koniecznie należy porządnie spłukać włosy. I wysuszyć. Ale... nie w słońcu, a w cieniu.
Po powrocie z plaży - obowiązkowo myjemy włosy odpowiednim do naszych włosów szamponem, oczywiście najlepiej z serii słonecznej. Po myciu - nakładamy balsam lub maskę. Spłukujemy dokładnie i... nie suszymy włosów suszarką. Zostawiamy je "samym sobie". Niech chociaż tych kilka razy, kiedy nigdzie się nam nie śpieszy... zaznają wolności... :-)
I na koniec warto jeszcze wspomnieć o tym, że... blondynki mają gorzej... .
A to dlatego, że im jaśniejsze włosy (również farbowane), tym mniejszą mają zawartość melaniny. Co to jest melanina? To enzym, którego za zadanie jest naturalna ochrona skóry (i włosów) przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym.