Miała 27 lat. Angielska piosenkarka, autorka tekstów. Młoda, niezwykle utalentowana Amy Winehouse odeszła nagle... .
To, że miała problemy ze zdrowiem, ze sobą, wiedzieli wszyscy. Szczególnie widać to było na koncercie w czerwcu tego roku, w Belgradzie. Połowę trasy koncertowej odwołała. Odwołała też koncert w Bydgoszczy. Była na pewno osobą bardzo, bardzo kontrowersyjną. Niektórzy mówią, że była skandalistką. Ale na pewno przejdzie do historii muzyki soul jako jej legenda.
Dwa razy pod rząd, w ciągu kilku ostatnich dni, piekłam kruchy placek ze śliwkami. Zostały białka. Ilekroć otwierałam lodówkę, zerkały smutnym, szklistym, białym okiem na mnie. W latach zamierzchłych pamiętam, robiłam z moją ukochaną mamą ciasteczka bezowe. Zbierałyśmy białka z kilku dni, a później ubijałyśmy. Każda ubijała swoją porcję na dużym półmisku - widelcem. Całe mnóstwo zabawy miałyśmy przy tym. A ile czasu to zabierało... . Przypomniał mi się smak tych bezików... . I zrobiłam: 6 białek ubiłam na oczywiście sztywną pianę, dodając do nich około 3/4 szklanki cukru, pod koniec ubijania dodałam jeszcze trochę cynamonu. Uwielbiam cynamon... . Oprócz cudownego smaku i aromatu, dodał oczywiście piękny kolor. Łyżką nakładałam podłużne kupki, a'la cepeliny, na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. I piekłam, a raczej suszyłam ciasteczka przez 50 minut w temperaturze 125 st.C. Pachnie przecudnie... . Właśnie stygną... .
Nie politykuję, bo się nie znam. I to, co napiszę, proszę nie traktować, jako jakieś zaproszenie do debaty, a tylko... w kategorii "co o tym myślicie". Jesteśmy w prezydencji UE. I pięknie. Oglądałam wystąpienia wszystkich Ważnych i utkwił mi w pamięci taki oto fakt: Panowie Premierzy, kraju ustępującego - Węgier i nasz Pan Premier - wymieniają się upominkami. Premier Węgier daje naszemu Premierowi beczułkę węgierskiego wina, ze słowami: - Abyście mieli czym opić dzisiejsze święto. Nasz Premier daje szablę. Ze słowami (tu nie zacytuję dosłownie, ale sens mniej-więcej taki): -My dajemy szablę, bo zazwyczaj tradycyjnie dajemy szablę. Wy - wino, I oby nigdy nie było odwrotnie... . No właśnie... . I kogo chciał Pan Premier obrazić? Czyżby szable węgierskie były gorsze od polskich? A może chciał obrazić naszych, rodzimych winiarzy? Pewnie nikogo nie chciał obrazić, bo protokół dyplomatyczny tego nie przewiduje... . Ale, wyszło jak wyszło.