Dzisiaj będzie wpis... fotograficzny. I też nie za dużo, żeby się nie znudziło... no bo w końcu ile można oglądać wodę.... .
Byłam na spacerze, jako że pogoda sprzyjała, świeciło piękne słońce, zimno, mgła... .
Spacer był niezwykle romantyczny, taki wymarzony, z motylami w brzuchu... . Taki... ehhhhh.... .
Tego ehhhh... oczywiście nie pokażę, ale wodę, a i owszem... zresztą, zobaczcie sami:
A ja liczyłam na to eeehhhhh! pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Pocałunki, bicia serca i akordy..." . Serdeczności. :-)
Usuń"Pocałunki, bicia serca i akordy..." ...eh, ależ to brzmi... :)
UsuńWięcej takich spacerów życzę :)!
Serdeczności:)
A ja jestem Krakus i do morza mam daleko , dlatego domagam się więcej tej morskiej wody...:-))
OdpowiedzUsuńTo ja Krakusa pozdrawiam i obiecuję, że przy okazji następnego spaceru, jeśli pogoda dopisze, będzie więcej zdjęć.
UsuńA może, przy okazji książek, przesłać Krakusowi trochę piasku nadmorskiego? :-)
Wole muszelki , o bursztynie nawet nie wspominając...:-))
Usuń...a ja zapraszam tu
OdpowiedzUsuńhttp://megg68.blogspot.com/
Serdeczności:)
Meg, zajrzałam i oczywiście... zostanę na dłużej. Pozdrawiam serdecznie. :-)
Usuń