wtorek, 20 listopada 2012

Po spacerze...

Dzisiaj będzie wpis... fotograficzny. I też nie za dużo, żeby się nie znudziło... no bo w końcu ile można oglądać wodę.... .
Byłam na spacerze, jako że pogoda sprzyjała, świeciło piękne słońce, zimno, mgła... .
Spacer był niezwykle romantyczny, taki wymarzony, z motylami w brzuchu... . Taki... ehhhhh.... . 
Tego ehhhh... oczywiście nie pokażę, ale wodę, a i owszem... zresztą, zobaczcie sami:




   

8 komentarzy:

  1. A ja liczyłam na to eeehhhhh! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pocałunki, bicia serca i akordy..." . Serdeczności. :-)

      Usuń
    2. "Pocałunki, bicia serca i akordy..." ...eh, ależ to brzmi... :)

      Więcej takich spacerów życzę :)!
      Serdeczności:)

      Usuń
  2. A ja jestem Krakus i do morza mam daleko , dlatego domagam się więcej tej morskiej wody...:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja Krakusa pozdrawiam i obiecuję, że przy okazji następnego spaceru, jeśli pogoda dopisze, będzie więcej zdjęć.
      A może, przy okazji książek, przesłać Krakusowi trochę piasku nadmorskiego? :-)

      Usuń
    2. Wole muszelki , o bursztynie nawet nie wspominając...:-))

      Usuń
  3. ...a ja zapraszam tu

    http://megg68.blogspot.com/

    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meg, zajrzałam i oczywiście... zostanę na dłużej. Pozdrawiam serdecznie. :-)

      Usuń

Komentuj... nie obrażaj... :-)