sobota, 23 października 2010

Książka przeczytana (cz.V)

Brak dostępu do internetu czasami bardzo jest potrzebny... .
Ja mam wtedy więcej, dużo więcej czasu na sprawy "inne". Nie piszę wtedy tak dużo, nie doradzam, a... czytam.
Tadeusz Dołęga Mostowicz urodził sie w 1898 roku w Okuniewie. Jego ojciec był prawnikiem, matka zajmowała się wychowywaniem jego i jeszcze dwójki dzieci.
Dołęga Mostowicz studiował na Uniwersytecie w Kijowie. Wojna naruszyła porządek panujący w rodzinie.
Swoją karierę Dołęga Mostowicz rozpoczynał jako zecer w pewnej redakcji, później był gońcem, w końcu dziennikarzem. Aż w końcu stał się pisarzem. W dodatku bardzo popularnym.
Napisał kilkanaście powieści. 
Kobiety go uwielbiały. I uwielbiały go czytać. Bo Dołęga Mostowicz pisał głównie o kobietach silnych, wyzwolonych.
Chociaż... nie zawsze.
Przeczytałam jego mniej znaną powieść zatytułowaną Świat pani Malinowskiej. 
I przyznam się, że czytałam tę książkę "na raty". Główna postać, pani Bogna, jaki piszą recenzenci: "wytworna kobieta", ulokowała swoje uczucia, jak to w życiu bywa, nie w tym mężczyźnie, w którym powinna. Nazywany przez nią Ew był wprawdzie bardzo przystojnym, ale cynicznym i wyrachowanym, pozbawionym skrupułów młodym człowiekiem. Bogna, w imię miłości wybacza mu wszystko. I niechybnie kroczy drogą zmierzającą do zguby i zatracenia. 
Książka na pewno warta jest przeczytania.
Tadeusz Dołęga Mostowicz nigdy się nie ożenił. Zginął we wrześniu 1939 roku w przededniu swoich zaręczyn. 
Słynny jest jego aforyzm: Są trzy rzeczy wieczne: wieczne pióro, wieczna miłość i wieczna ondulacja. Najtrwalsze z tego wszystkiego jest wieczne pióro. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentuj... nie obrażaj... :-)