Przede wszystkim dziękuję Wam za pomoc w rozwiązaniu kłopotliwej sytuacji niezgłoszenia się po nagrodę zwyciężczyni.
I tak, dzisiaj mija czwarty dzień od ogłoszenia wyników rozdania rocznicowego.
Na podanie adresu do wysyłki przez zwyciężczynię ASIULDA 13 czekam jeszcze dwa dni, t.j. do 7 lutego br., do końca dnia.
Jeśli nie dostanę stosownej informacji, w piątek, 8 lutego przeprowadzę ponowne losowanie.
Ufffff. :-)
A skoro już mam głos :-) to przedstawię Wam mój najnowszy "wyrób" szydełkowy - zakładka do książki, wyrób autorski, wymyślony w zimny, chlipiący (nie ja chlipałam, a deszcz za oknem) zimowy wieczór:
Dobrze wybrnęłaś z kłopotliwej sytuacji z candy. A zakładki zazdroszczę. Ja dziś próbuję opanować słupek na szydełku. ^^
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję :-) Nie lubię takich sytuacji bo stwarza niepotrzebny stres... .
UsuńJeśli chodzi o szydełkowanie, to przede mną długa droga, jeszcze sporo muszę się nauczyć... myślałam, że są tylko podstawowe ściegi jak półsłupki i słupki, a kiedy poczytałam "literaturę fachową", okazało się, że są jeszcze różne inne "wygibasy".
A zakładkę... piszesz do mnie na priv, ja proponuję Ci kolory i... masz :-) Buziaki :-)
...o wieczory przy książce kucharskiej spędzasz :)
OdpowiedzUsuńMoje szydełkowanie jest na etapie miernym...nie mam talentu w dzierganakach i chęci chyba też nie, a może przede wszystkim:)
Buziak:)
Śliczna zakładka. :) Dziękuję Aniu za miłe słowa. :)
OdpowiedzUsuń