czwartek, 25 lutego 2010

O zapachem leczeniu słów kilka (cz.III)

Jednym z najstarszych sposobów wypełniania aromatem pomieszczeń, w których się znajdujemy, jest palenie kadzidełek. Ponoć wdychając dym kadzidlany, ciało zdrowieje a zmysły pobudzają się do działania. 
Kadzidełko, to patyczek bambusowy, oblepiony mieszanką wonności w postaci żywicy i wymieszaną z węglem drzewnym, który ma za zadanie spowodować, aby wonności żarzyły sie, a nie szybko spalały.
Długość palenia kadzidełka należy dostosować do wielkości pomieszczenia.
Takie palenie kadzidełek można połączyć z ostatnią, przeze mnie tu omawianą formą aromaterapii, masażem. 
Stosując olejki eteryczne w masażu, mamy na celu uzyskać działanie relaksujące. Taki masaż uwalnia napięcie mięśni i poprawia samopoczucie.
Olejki należy przechowywać w ciemnej butelce (niektóre silnie reagują na światło), w chłodnym pomieszczeniu (ale, nie w lodówce). 
Jest mnóstwo gotowych olejków do masażu, dostępnych na naszym rynku.
Można również w domu przygotować taki olejek. Wystarczy zmieszać 5 kropli wybranego olejku eterycznego z 10 ml olejku jojoba lub innego oleju kosmetycznego, dokładnie wymieszać i... gotowe.
Jeśli chcemy zmieszać kilka olejków eterycznych, pamiętajmy, aby została zachowana równowaga: 10 ml oleju kosmetycznego na 5 kropli olejków eterycznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentuj... nie obrażaj... :-)